Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ToXiCdEaTh
Recruit
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Barczewo
|
Wysłany: Wto 20:57, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wiecie co robi się na starej picy ???
- na starej picy jaja się cwicy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
+De4d-_-b;
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:36, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Był sobie facet, niedorajda życiowa - żona go robiła w jajo, dzieci nie lubiły, kiepska praca, 20 lat bez awansu, bez pieniędzy itd,. dla kolegów popychadło. Któregoś razu idzie przez las - patrzy a na drodze siedzi mała żabka i mówi do niego: Znam Cie. Znam twoje problemy - wiem , że jesteś dobrym człowiekiem - pomoge ci. Idź do domu i zobacz jak będziesz żył od dzisiaj. Koleś się popukał w czoło i poszedł do domu. I o dziwo ...ZASKOCZENIE! Żona pięknie ubrana lata wokół niego, dzieci ciągną na spacer. Na drugi dzień w pracy propozycja awansu, kasa się sypnęła, koledzy na okrągło .... PIĘKNIE! Koleś aż nie może uwierzyć i myśli - musze pójść do tej żabki i jej podziękować! Idzie do lasu spotyka tą żabke i mówi: Tyle dla mnie zrobiłaś, jestem szczęśliwym człowiekiem, odmieniłaś moje życie! Co mogę dla Ciebie zrobić, może przynajmniej w małym procencie wynagrodzę ci tę uczynność. Żabka na to: -Przeleć mnie. A facet z zażenowaniem: -Ale jak,.... przecież ty taka mała jesteś, jak mam to zrobić? .....Żabka: -wiesz... mam ograniczone możliwości i nie zmienie się w 25 letnią, piękną, dorodną blondynkę z wielkimi cyckami.... Szczyt moich możliwości, to gdzieś... 12 lat. Facet: -Ok, niech bęedzie dwunastolatka. Żaba się w mig zmieniła w 12tke - facet ją przeleciał..."- I taka jest prawda Wysoki Sądzie, a nie to, co opowiada ta gówniara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
8i3dr0n
First Sergeant
Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:51, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
muahahha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ToXiCdEaTh
Recruit
Dołączył: 26 Kwi 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Barczewo
|
Wysłany: Sob 22:25, 03 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
jada 2 blondynki Maluchem przez most nad woda. przekraczaja predkosc i zatrzymuje je policja. Policjant mowi :
-Dzien dobry janusz bąk sie klania dowody prosze,
a blondynki wychodza takie przestraszone i mowia:
-Ale my nie umiemy plywac ;/
hyhyhy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dudek
Colonel
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 10:56, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przychodzi Jasiu do domu i oznajmia ojcu: Tato dostalem piatke i jedynke....
Ojciec sie pyta: A za co dostales piatke
- Pani sie pytala ile jest 6x7 a ja jej odpowiedzialem ze 42
-A za co dostales jedynke??
-bo Pani sie pytala a ile jest 7x6??...
Ojciec: przeciez to jeden h.....j
Jasiu: Tez jej tak powiedzialem
Konferencja.
Temat: "Kariera zawodowa, a wierność małżeńska".
Prelegent wygłasza:
- Pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze...sprzyjają temu nocne dyżury, kilka etatów
naraz itd...
- Drugie miejsce... to oczywiście artyści...ciągle nowe role, plany, otoczenie...
- ...No a trzecie miejsce...to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w
delegacje..
Z sali odzywa sie facet:
- Protestuje! Już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi sie to nie zdarzyło!!!
Na to z końca sali wstaje facet i krzyczy:
- I właśnie przez takich ch***w jak ty mamy dopiero trzecie miejsce!!!
Przychodzi syn dresa ze szkoly i ojciec sie go pyta: co jest maly jak tam w budzie??
-kapiasto dostalem piec jedynek
-oj to bedzie wpier.....ol
- No wiem .... mam juz adresy
Nie możesz pić piwa, wina ani wódki, więc odpadają ci wszystkie
związane z tym przyjemności: pub, lanie pod budką, knajpy z
towarzystwem zalanym w trzy dupy, udane zakrapiane imprezy,
sex po pijaku z pierwszą poznaną dziewczyną, ucieczka po wytrzeźwieniu itd . W TV widzisz tylko meczety i duchownych gadających od rzeczy, żadnej piłki nożnej, golfa, tenisa, wyścigow Formuły 1 itp . Nie możesz sobie w ogródku postawić grilla z pieczenią wieprzową doprawioną na ostro, nie wspominając o baterii butelek piwa wokół. Nie możesz w weekend urwać się na ryby, bo
co za idiota usiłowałby złowić coś w odległej o 100 km oazie?
Zamiast porządnych garniturów lub luzackich jeansow musisz
ubierać się w szarą szmatę od stóp do glów, a łeb owijać drugą .
Jesz tylko jedną ręką, bo druga służy do podcierania (jakby
życie nie było dość skomplikowane, to jeszcze brak papieru
toaletowego) . Karaluchy po obiedzie u sąsiada pędzą na deser
prosto do ciebie, bo nie ma ani drzwi ani szyb w oknach .
Sprobuj się zabawić przy tej muzyce . Chcesz sobie dłużej
pospać, a tu codziennie o 5 rano zza okna muezzin drze pysk, że
pora na poranną modlitwę . Kobiety chodzą zakutane od góry do
dołu w szmaty i za żadną się nie obejrzysz, nie mowiąc o braku
tak banalnej przyjemności jak rozebrane na maxa panienki na
basenie miejskim . Narzeczoną wybrał ci ktoś inny i na dodatek ona
śmierdzi jak twój osioł, więc w rezultacie nie wiesz, co pieprzysz w
ciemnościach . Nie możesz ogolić się rano gwiżdżąc jak
skowronek, po czym wziąć prysznica, więc śmierdzisz jak
wielbłąd, z którym dzielisz izbę . Twoja żona tez nie moze się
ogolić ani wziąć prysznica, więc także śmierdzi (jak dwa
wielblądy), a szczególnie denerwujące są roje znarkotyzowanych
much, latających za nią systematycznie co miesiąc . Wielbłąd
odmówił posłuszeństwa 300 km od najbliższej oazy, więc żona
musiała cię nieść całą drogę, po czym też odmowiła posłuszeństwa
i odziedziczyłeś po niej cały rój much, więc się nie możesz
wyspać.. . Druga żona, którą znów wybrał ci ktoś inny, po
rozpakowaniu okazała się cierpiacą na ostry syndrom
niedopchnięcia 70-latką, na dodatek do złudzenia przypominającą kozę sąsiada. .
A nagle ktoś przychodzi, wręcza ci pakunek i mówi, że jak
pociągniesz za ten sznureczek, to wszystko się nagle
zmieni!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
+De4d-_-b;
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 17:58, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
ROZMOWA:
<BigShot> Jaki jest synonim słowa synonim?
<RX> wlasnie
<RX> albo
<RX> Dlaczego nie produkuje się karmy dla kotów o smaku myszy?
<Diego> albo jeżeli do teflonu nic sie nie przykleja, to jak przyklejono go do patelni?
<BigShot> no
<BigShot> Mam zamiar kupic sobie nowy bumerang. W jaki sposób mam się pozbyć starego?
<RX> Dlaczego nie produkuje się samolotów z tego samego materiału, co czarne skrzynki do samolotów?
<Diego> to jeszcze nic
<Diego> Jakiego koloru jest kameleon, gdy się przegląda w lustrze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
+De4d-_-b;
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:42, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mówi:
- Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
- Tak córeczko, tak.
Na to blondynka:
- A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
+De4d-_-b;
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 7:57, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Umarł banknot 200 zlotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci mówi mu: Do piekła! Zasmucony banknot udaje się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100 zlotowy. Pan Bóg znów go do piekła wysyła. Umarł banknot 50 zlotowy. I znów do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak i dwuzłotówka, i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęłam pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego on jest z tobą Panie, a my nie?
A Pan Bóg popatrzył na nich i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dudek
Colonel
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 12:31, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
haha dobre!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
+De4d-_-b;
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:07, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dwóch facetów. Wieloletni przyjaciele od dzieciństwa. Jednak jeden z nich niestety jest częściowo sparaliżowany, potrzebuje trochę pomocy w codziennym życiu. Pewnego dnia siedzą u niego na werandzie, sparaliżowany mówi:
- Wiesz, co, mam pytanie - czy naprawdę jesteś moim przyjacielem?
- No jasne stary, znamy się od dziecka, wiesz, ze zrobiłbym dla ciebie
wszystko!
- Wiem, mój przyjacielu, wiem. Miałbym wiec do ciebie małą prośbę czy
przyniósłbyś mi z piętra skarpetki? Robi się trochę chłodno, a jak
wiesz, janie jestem w stanie tego zrobić.
- Stary, w ogóle nie ma o czym mówić. Skoczyłbym dla ciebie w ogień.
- Dziękuje ci mój przyjacielu.
Facet idzie na piętro, otwiera drzwi do pokoju, wchodzi i staje oniemiały. Przed oczami rozpościera mu się cudowny widok - dwie córki jego przyjaciela, młode, piękne jak marzenie, ubrane jedynie w bieliznę. Facet nie może oderwać wzroku, targają nim wyrzuty sumienia - w końcu to
córki jego najlepszego przyjaciela, jednak w końcu poddaje się instynktom i mówi:
- Wasz ojciec przysłał mnie, żebym się z wami przespał.
- Niemożliwe! - mówi jedna.
- Nieprawdopodobne! - mówi druga.
- No cóż, jeśli mi nie wierzycie, zaraz wam udowodnię.
Facet podchodzi do okna, otwiera je i krzyczy...
- Obie?
- Tak, tak, obie! Dzięki, stary!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dudek
Colonel
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Czw 19:27, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Dwaj znudzeni krupierzy siedzieli przy stole z ruletką, gdy do kasyna weszła bardzo atrakcyjna blondynka. Podeszła do stołu i zadeklarowała zakład na 20 tys. dolarów na konkretną liczbę.
Zaraz potem dodała:
- Mam nadzieję, że to wam nie będzie przeszkadzać, ale naprawdę szczęśliwe zakłady obstawiam kompletnie nago.
Po czym zrzuciła z siebie suknię, bieliznę i buty, i rozkręciła talerz ruletki z okrzykiem:
- Mamusia potrzebuje pieniążki na nowe ubranko!
Chwilę później już wykrzykiwała:
- Tak! Tak! Wygrałam! Naprawdę wygrałam!
Podskakiwała przy tym jak mała dziewczynka i obejmowała każdego z krupierów. Zaraz potem zebrała wszystkie pieniądze i swoje rzeczy, i prędko opuściła kasyno. Krupierzy nieco zakłopotani popatrzyli na siebie, po czym jeden z nich zapytał drugiego:
- Ty, a co ona właściwie obstawiała?
- Nie mam pojęcia, myślałem, że Ty to sprawdzasz! - odparł tamten.
Morał: Nie wszystkie blondynki są głupie, ale wszyscy faceci są tylko facetami...
Po gruntownym badaniu lekarz okulista siedzi na przeciwko pacjenta, długo wpatruje się w wyniki i mówi:
- Zastanawiam się, jak pan tu trafił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JoKeR
Administrator
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 356
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:26, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę.
Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się DA.
Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe stają się Twoimi normalnymi ciuchami.
Przygotowanie do porodu:
Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy.
Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, Bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku.
Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. Miesiącu ciąży.
Ciuszki dziecięce:
Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie I składasz równiutko w kosteczkę
Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione I pierzesz ze swoimi ubraniami.
Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego?
Płacz:
Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie.
Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko.
Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku.
Gdy upadnie smoczek:
Pierwsze dziecko: Wygotowujesz Po powrocie do domu.
Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki I wsadzasz mu do buzi.
Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie I wsadzasz mu do buzi.
Przewijanie:
Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta.
Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności do potrzeby.
Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan.
Zajęcia:
Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp.
Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer.
Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu I pralni chemicznej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dudek
Colonel
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 17:40, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
joker chcesz nam cos powiedziec??
P.S. dobre;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
+De4d-_-b;
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:41, 16 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
hahahaha Dudek wiesz, że pisałem to samo ? Słowo w słowo, ale coś mnie podkusiło żeby odświeżyć forum, patrzę i zonk Jedyne co w moim poście się nie zgadzało to zamiast buźki na końcu " ;D " miała być " : D" hehe Nawet dopisek PS. był
@Dudek x2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
+De4d-_-b;
Administrator
Dołączył: 02 Kwi 2008
Posty: 1176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 9:48, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Mąż zmęczony wiecznym odpowiadaniem na pytania żony o to jak wygląda, kupił jej pełno wymiarowe lustro. Niewiele to pomogło, bo teraz żona stała przed lustrem pytając go wciąż czy dobrze wygląda. Pewnego dnia stojąc przed lustrem kobieta stwierdziła, że jej piersi są zbyt małe.
Nietypowo, mąż posłużył jej radą:
- Jeśli chcesz by Twoje piersi były większe, bierz codziennie kawałek papieru toaletowego i pocieraj nim między piersiami, każdego dnia przez kilkanaście sekund.
Chcąc spróbować czegokolwiek żona urwała kawałek papieru i stojąc przed lustrem zaczęła pocierać się nim między piersiami.
- Jak długo to trwa? - zapytała.
- One urosną w ciągu kilku lat.
Żona zatrzymała się.
- Dlaczego sądzisz, że pocieranie papierem toaletowym między piersiami codziennie, przez kilka lat, powiększy moje piersi?
- A czemu by nie, przecież z dupą podziałało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|